Ramiona dźwigów na tle nieba
Aktualności

Wyniki deweloperów za III kwartał 2021 roku

396wyświetleń

Czy wyniki sprzedaży największych polskich deweloperów potwierdzają powszechne przekonanie, że w mieszkaniówce mamy hossę? Z opracowania HRE Investments wynika, że sprzedaż co prawda idzie świetnie, jednak wszelkie porównania wypadają imponującą głównie ze względu na tzw. efekt niskiej bazy, czyli przystopowanie branży w okresie pierwszego lockdownu.

Patrząc na obecne wyniki sprzedaży najbardziej istotne jest tło w postaci danych z tego roku i roku poprzedniego. W 2020 rozkręciła się pierwsza fala pandemii i mieliśmy w Polsce całkowity lockdown, który bardzo mocno wpłynął na rynek nieruchomości. Mocno, ale jednak, jak się okazuje, krótko. Klienci wstrzymali się z zakupami, czy to przez niepewność, czy przez brak możliwości bezpośredniego kontaktu z biurami nieruchomości i deweloperami, a banki z kolei prowadziły dużo bardziej ostrożną politykę kredytową, przez co pożyczki stały się trudniej dostępne. Gdy już sytuacja okrzepła i okazało się, że covidowa fala nie zmyła jednak gospodarki, sytuacja na rynku nieruchomości bardzo szybko zaczęła powracać do stanu bez pandemii, a następnie ceny i popyt poszybowały wyżej.

Na obecną hossą mają wpływ następujące czynniki:

  • wysoka inflacja skłaniająca do inwestowania w mieszkania, których ceny bardzo dynamicznie rosną (jest coraz więcej pustostanów, ponieważ ludzie kupują mieszkania i nawet ich nie wynajmują, przetrzymują je jedynie, aby zarobić na wzroście cen);
  • niskie stopy procentowe (za ich sprawą nie opłaca się trzymać pieniędzy na lokatach, za to opłaca się brać kredyty mieszkaniowe, ponieważ są bardzo tanie);
  • ogólna niepewność odnośnie przyszłej sytuacji gospodarczej i ekonomiczne (skłania do szukania bezpiecznych i stabilnych inwestycji, a za takie tradycyjnie uważane są nieruchomości).

Te wszystkie czynniki sprawiły, że III kwartał 2021 roku deweloperzy zamykają z bardzo dobrymi wynikami. 14 największych firm sprzedało 6,5 tysiąca mieszkań, co oznacza wzrost o 20% względem analogicznego okresu z 2020. Należy jednak pamiętać, że 2020 był właśnie rokiem wyhamowania popytu spowodowanego COVID-19, więc mamy tu typowy efekt niskiej bazy – odnosimy się do okresu, gdy wyniki sprzedaży były wyjątkowo niskie. Nie zmienia to faktu, że bieżący kwartał można uznać za udany i jest on powrotem do wolumenu sprzedaży sprzed pandemii. Jest jednak gorszy niż kwartał poprzedni. Nadal też nie zrównał się z rekordowymi wynikami z roku 2017, kiedy to w samym czwartym kwartale deweloperzy sprzedali 9 tysięcy mieszkań.

Jak podkreślają przedstawiciele branży – popyt nadal jest ogromny i sprzedaż mogłaby być większa, gdyby podaż za nim nadążała. Lecz mimo rekordowej liczby rozpoczętych inwestycji, deweloperzy nie są w stanie w pełni pokryć zapotrzebowania rynku, co przekłada się na rosnące ceny. Na hossę wpływają nie tylko lokalni, indywidualnie klienci, ale też klienci instytucjonalni, w tym zagraniczne fundusze. Według szacunków odpowiadają one za aż 20% transakcji na rynku pierwotnym w największych polskich miastach.

Zmiany sprzedaży rok do roku oraz kwartał do kwartału dla poszczególnych deweloperów:

  • Archicom: -42,4% kw./kw. oraz 31,1% r/r
  • Atal: -4,7% kw./kw. oraz +45,6 r/r
  • Victoria Dom: -9,5% kw./kw. oraz +17,3% r/r
  • Dom Development: -17,1% kw./kw. oraz -14,0% r/r
  • INPRO SA: -13,1% kw./kw. oraz -14,0% r/r
  • Lokum Deweloper: -39,6% kw./kw. oraz -29,6% r/r
  • Marvipol: +21,9% kw./kw. oraz -44,4% r/r
  • JHM Development: -12,9% kw./kw. oraz +86,7% r/r
  • ROBYG: +18,2% kw./kw. oraz 136,3% r/r
  • Ronson Development: -34,9% kw./kw.oraz -31,1% r/r
  • Echo Investment: -17,1% kw./kw. oraz -18,2% r/r
  • LC Corp/Develia: -9,1% kw./kw. oraz +22,3% r/r
  • Murapol: +15,7% kw./kw. oraz +28,4% r/r
  • Wikana: +17,5% kw./kw. oraz +168,6% r/r

 

ŹRÓDŁA:
heritagere.pl/deweloperzy-sprzedali-20-wiecej-niz-przed-rokiem/

Dodaj komentarz