Z powodu pandemii cierpi cała gospodarka. Kryzys spowodowany wirusem jest przyczyną m.in. mniejszego zainteresowania kredytami hipotecznymi. Mniejsza liczba wniosków kredytowych oznacza w praktyce również niższą sumę pożyczonych pieniędzy. W kwietniu 2020 roku odnotowano bowiem niemal 28-procentowy spadek łącznej kwoty, o jaką wnioskowali kredytobiorcy w bankach i SKOK-ach (w porównaniu z kwietniem w roku 2019).
Epidemia zaczęła się w marcu
I to wtedy wiele osób doszukiwało się pierwszych objawów kryzysu. Prawda jest jednak taka, że pierwsze obostrzenia pojawiły się w połowie miesiąca i to dopiero wówczas do większości ludzi zaczął mgliście docierać fakt, że wirus pojawił się w Polsce i faktycznie jest groźny. Wiele osób jeszcze przez jakiś czas od informacji, że w kraju pojawił się pacjent zero, żyła normalnie. Co za tym idzie – normalnie robiła zakupy, odwiedzała kosmetyczki, fryzjerów oraz banki i deweloperów. W kwiecień polskie społeczeństwo weszło już z ograniczeniami i hasztagiem #zostańwdomu, dlatego to dopiero czwarty miesiąc tego roku okazał się być kryzysowym.
Dużo wniosków w lutym 2020
Tuż przed wybuchem pandemii w Polsce kredyty mieszkaniowe cieszyły się naprawdę sporym zainteresowaniem. W porównaniu z rokiem 2019, można było zaobserwować spory wzrost kwoty, o jaką łącznie wnioskowali Polacy, i to aż o 27,6%. Porównanie lutego i kwietnia w 2020 roku doskonale obrazuje to, w jakich nastrojach byli wówczas rodacy. W drugim miesiącu tego roku optymistycznie patrzyli w przyszłość, na rynku panowała euforia. Zaledwie 2 miesiące później wszystko się zmieniło a nastroje potencjalnych kredytobiorców stały się depresyjne. Pojawiły się niepewność i strach. Stąd spadek zainteresowania kredytami mieszkaniowymi.
Niepewna przyszłość
Nie można w tej chwili przewidzieć, jak sytuacja będzie wyglądała za miesiąc czy dwa. Co prawda odmrażanie gospodarki już powoli się zaczyna, jednak nie jest ono do końca równomierne. W przypadku wprowadzenia ograniczeń, były one nałożone niemalże od razu na wszystkie, możliwe sektory gospodarcze. Natomiast w przypadku powracania do normalnego życia, dzieje się to powoli i stopniowo. Warto obserwować zmiany i rynek, który w tym momencie może zachowywać się dość dynamicznie.
Spadek zainteresowania kredytami mieszkaniowymi może być chwilowy – spowodowany pandemią. Jednak z dużym prawdopodobieństwem można spodziewać się długotrwałego obniżenia popytu na takie produkty finansowe, ze względu na panujący kryzys oraz niepewność, którą odczuwają obecnie konsumenci.
Źródło: https://alebank.pl/banki-i-skok-i-przeslaly-w-kwietniu-do-bik-zapytania-o-kredyty-hipoteczne-na-kwote-nizsza-az-o-276-proc-rdr-najnizszy-odczyt-w-historii-badania
