Kredyty hipoteczne są dziś w Polsce najdroższe w porównaniu z innymi krajami UE. Eksperci tłumaczą, że ich koszt w głównej mierze zależy od poziomu stóp procentowych NBP. WIBOR jest z nimi silnie powiązany. Co ważne, marże bankowe w naszym kraju pozostają na przeciętnym poziomie. Właśnie dlatego nim nie doczekamy się wyraźnych spadków stóp trudno liczyć na realny spadek kosztu pożyczki hipotecznej. Na wysokość rat wpływają też inne czynniki takie jak wcześniejsza spłata pożyczki hipotecznej.
Czy jest szansa na tańsze kredyty?
Obniżki stóp procentowych z pewnością poprawią dostępność kredytów. Niskie wskaźniki referencyjne to też zwiększona zdolność kredytowa i wyższy popyt na pożyczki. Jednak proces ten jest czasochłonny. Warto podkreślić, że nawet kredyty o stałym oprocentowaniu nie zapewniają dziś niskich kosztów kredytowania. Stałe stopy procentowe są zagwarantowane tylko na 5 lat, a ich zabezpieczenia są bardzo kosztowne. To jednak nie jedyny aktualny problem banków. Sprawę komplikuje też brak odpowiednich przepisów dotyczących wcześniejszej spłaty zobowiązania.
Obecnie każdy klient w pewnym sensie dopłaca do tego, że ktoś inny spłaca swój kredyt przed terminem. Dlaczego? Ponieważ bank nie ma możliwości odzyskania kosztów zabezpieczeń pożyczki, która została spłacona wcześniej. Ta sytuacja to skutek nieprawidłowego wdrożenia unijnej dyrektywy do polskiego prawa. Obowiązujące regulacje sprawiają, że wcześniejsza spłata przekłada się na wyższy koszt finansowania kredytu dla wszystkich. Za granicą stosuje się procedury, które rozwiązują ten problem. Jedną z nich jest rekompensata płacona dla banku za wcześniejszą spłatę.
Potrzeba nowych jasnych regulacji bankowych
Aby w Polsce mogły być wprowadzone rekompensaty za wcześniejszą spłatę, trzeba by wyliczyć koszt pojedynczej umowy. Ponieważ duże instytucje bankowe zabezpieczają cały portfel, takie wyliczenia są niemal niewykonalne. Właśnie dlatego potrzeba nowych regulacji prawnych, które pomogłyby bankom odzyskać koszty ponoszone w związku z wcześniej spłaconym kredytem hipotecznym. Gdyby przepisy pozwalały na ustalenie realnej rekompensaty, kredyty byłyby tańsze. Niestety kwestie wcześniejszej spłaty to nie jedyna przyczyna wysokich kosztów kredytu. Co jeszcze podnosi jego cenę?
Na realny koszt kredytu wpływa też istniejący w polskim prawie wymóg stosowania Wskaźnika Finansowania Długoterminowego. W praktyce chodzi o to, by 40% portfela kredytów mieszkaniowych było finansowane emisją papierów dłużnych. Kłopot polega na tym, że wprowadzanie na rynek tego rodzaju papierów jest droższe niż oprocentowanie depozytów, które obecnie stanowią główne źródło finansowania pożyczek mieszkaniowych.
Kredyty hipoteczne to obecnie jeden z najważniejszych produktów bankowych, które na długo wiążą klienta z bankiem. Mimo że są drogie, wciąż jest na nie duży popyt. Przede wszystkim dlatego, że aktualnie brak realnych alternatyw na zakup mieszkania.
ŹRÓDŁA: money.pl/banki/kredyty-wkrotce-moga-byc-jeszcze-drozsze-banki-wskazuja-powody-7165136699714464a.html
