W debacie publicznej wciąż powraca temat REIT-ów jako dobrego sposobu na otwarcie rynku nieruchomości dla inwestorów z mniejszym budżetem. Dzięki tego rodzaju podmiotom mogliby oni czerpać zyski z tego segmentu bez konieczności kupowania mieszkania. To spora korzyść jednak warto pamiętać również o zagrożeniach, jakie niesie to rozwiązanie. REIT-y z założenia mają działać w interesie akcjonariuszy, tak by wypracować im wysokie dywidendy. Jakie skutki może to przynieść?
Finansjalizacja segmentu mieszkań
W artykule o REIT, który możemy przeczytać w Krytyce Politycznej, zwraca się uwagę na to, że system, w jakim podmioty te osiągają zyski, może mieć złe skutki dla rynku nieruchomości. Traktowanie go przede wszystkim jako pola do zarobku to ryzyko, że w ramach REIT najzamożniejsi Polacy będą naciskać nie tylko na wzrost cen lokali mieszkalnych, ale i rachunków za prąd czy wodę. W interesie osób, które występują na rynku mieszkaniowym jako inwestorzy, jest wzrost cen nieruchomości mieszkalnych, nawet jeśli przynosi to szkodę większości społeczeństwa. Czy REIT-y mogłyby przyspieszyć ten niepokojący proces?
Przede wszystkim warto pamiętać, że traktowanie lokali mieszkalnych jako aktywów finansowych i sposobu na lokowanie oszczędności wypacza podejście do tego sektora. Właśnie przez to dla osób z większym kapitałem kolejne wzrosty cen w tym segmencie to dobra wiadomość. Tymczasem dostępność nieruchomości mieszkalnych spada. W tekście przygotowanym dla Krytyki Politycznej zauważono, że rząd wciąż nie ma pomysłu jak pomóc obywatelom naszego kraju w zdobyciu mieszkania. Koalicyjny program mieszkaniowy nie istnieje, choć zagwarantowano na niego w budżecie 4 miliardy złotych.
Potrzebna zmiana podejścia do mieszkaniówki
Konkretne regulacje prawne mogłyby sprawić, że rynek mieszkaniowy stałby się mniej atrakcyjnym polem do inwestycji. Pomógłby w tym na przykład podatek od pustostanów czy taksa katastralna. Zamiast tego rząd może wprowadzić niedługo nowe instrumenty finansowe takie jak REIT-y. Służą one przede wszystkim działaniom inwestycyjnym. Pojawia się więc pytanie, czy to dobry kierunek. Kwestia jest tym bardziej aktualna, że podczas marcowej konferencji organizowanej przez Izbę Domów Maklerskich minister Domański wypowiedział się jasno. Stwierdził, że „Będziemy brać aktywny udział w pracach nad rozwojem REIT-ów w Polsce”.
Wpływ samych REIT -ów na rynek mieszkaniowy jest niejednoznaczny. Otwierają one nową drogę do inwestycji. Przez to więcej osób może zarabiać na nieruchomościach. Jak pokazały najnowsze analizy, obecność REIT na danym rynku lokalnym potrafi podnieść tamtejsze ceny nieruchomości o około 3%. Z drugiej strony lokale wynajmowane w ramach REIT mają stabilne czynsze, a ich stawki są niższe niż w sektorze prywatnym. Zwolennicy REIT zauważają przy tym, że dzięki tym instrumentom na rynku mieszkaniowym mogą inwestować też osoby z mniejszym budżetem. Dzięki temu segment ten się otwiera.
ŹRÓDŁA: krytykapolityczna.pl/kraj/reit-y-w-polsce-szansa-na-rozwoj-czy-zagrozenie-dla-uslug-publicznych/
