Rodzice z dwójką dzieci siedzą na sofie. Wszyscy są zmartwieni
Aktualności

Dostępność cenowa mieszkań w Polsce jest zbyt niska

430wyświetleń

W ostatnich latach ceny mieszkań w Polsce nieprzerwanie rosły. Hossa na rynku nieruchomości była dodatkowo stymulowana sporym popytem. Wynikał on z niskich notowań stóp procentowych, które jeszcze spadły w czasie pandemii. Obecnie sytuacja wygląda inaczej i własne mieszkanie staje się w Polsce coraz trudniejsze do zdobycia. Z czego to wynika i czy warunki mogą się poprawić?

Coraz trudniej o własne M

Za niską dostępność mieszkań w Polsce odpowiadają przede wszystkim wysokie ceny lokali i ostatnie podwyżki stóp procentowych. Biorąc pod uwagę, że eksperci zapowiadają kolejne, sytuacja pod tym kontem szybko się nie poprawi.

Są to kiepskie wiadomości zarówno dla kupujących, jak i właścicieli mieszkań na kredyt. Ci pierwsi obserwują, jak, mimo często rosnących dochodów, ich zdolność kredytowa się kurczy. W związku z tym, myśląc o własnym M, muszą rozglądać się za mniejszym lokum. Z trudnościami zmagają się też rodziny spłacające hipotekę. Raty kredytów rosną, a co za tym idzie, koszty utrzymania mieszkania pochłaniają coraz większy procent miesięcznych dochodów.

W tej sytuacji młodzi ludzie, którzy dopiero zaczynają pracować, są bez szans na własne cztery kąty. Nie lepiej wygląda to w przypadku dzisiejszych trzydziestolatków, a oni zwykle pracują już od lat. Ta grupa najczęściej doświadcza dysonansu poznawczego, gdy obserwuje swoje wypłaty. Dlaczego? Ponieważ pensje na przestrzeni czasu rosną, ale wizja mieszkania zdaje się przez to nie przybliżać, wręcz odwrotnie. Nowe mieszkania w dużych miastach osiągają zawrotne ceny, a przy coraz droższych kredytach sytuacja staje się patowa.

Skutki drożyzny na rynku nieruchomości

Opisane wyżej warunki mają oczywiście wpływ na sytuację ekonomiczną i status mieszkaniowy milionów Polaków. Według danych statystycznych w przeludnionych mieszkaniach żyje aż 40% ludności. Na każdego z nas przypada średnio 1,1 izby, co plasuje Polskę w ogonie państw wspólnoty. Spory procent zamieszkiwanych lokali w naszym kraju to mieszkania o bardzo niskim standardzie, posiadające przestarzałe systemy grzewcze czy wspólne z sąsiadami łazienki. Dzieje się tak, ponieważ dla wielu z nas niskie koszty utrzymania lokum wciąż są dużo ważniejsze niż jego standard.

Co ciekawe, według Europejskiego Urzędu Statystycznego wydatki na mieszkanie w Polsce zabierają tylko 17% całego dochodu. To bardzo niewiele, szczególnie, gdy spojrzy się na przykład na bogatsze Niemcy. Za zachodnią granicą czynsz i inne opłaty związane z lokalem mieszkalnym to aż 30% domowego budżetu. Skąd tak niski wynik w Polsce, gdy raty kredytów mieszkaniowych wciąż rosną? Na te dane wpływa fakt, że aż 40% młodych pracujących Polaków mieszka z rodzicami. Nie stać ich na własne M nawet, gdy dobrze zarabiają, więc tworzą z rodziną wspólne gospodarstwo domowe. Zwykle jest im ciaśniej, ale koszty utrzymania mieszkania realnie maleją.

Kryzys mieszkaniowy, którego obecnie jesteśmy świadkami na pewno zostanie złagodzony. Eksperci przekonują, że ceny lokali nawet w największych miastach ustabilizują się. Programy wsparcia proponowane przez rząd mają zahamować wzrost inflacji. Dużo w tej chwili zależy od polityki bankowej. Jeśli kredyty staną się łatwiej dostępne, ożywienie na rynku nieruchomości może trwać dalej.

ŹRÓDŁA:
stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/6329/2/1/1/sytuacja_mieszkaniowa_gospodarstw_domowych_i_rodzin_w_swietle_wynikow_nsp_2011.pdf
ec.europa.eu/eurostat/en/web/products-statistical-working-papers/-/KS-TC-16-026

Dodaj komentarz